piątek, 20 lutego 2015

Rozdział XXIV


W ciszy pomagałam Elizabeth rozkładać talerze na stół.Myślami byłam w innym świecie,zupełnie nie słuchałam tego co mówiła do mnie w tej chwili. 
Przytakiwałam jej głową i lekko się uśmiechałam,to wystarczało.. 
Westchnęłam cichutko i spojrzałam w stronę uchylających się drzwi wejściowych.Momentalnie ulżyło mi gdy zobaczyłam go całego i zdrowego,ale jednocześnie byłam zła,że zniknął na całą noc bez słowa. -Gdzie byłeś?-Elizabeth zarzuciła ścierkę przez ramię po czym dokładnie zlustrowała twarz swojego syna. 
-No...ja..-zająkał się chwilowo poprawiając czapkę na swojej głowie. 
-Rozumiem-zaśmiała się cicho-byłeś pewnie u jakieś dziewczyny! 
Oparłam się o krzesło i dokładnie zlustrowałam twarz Neymar'a,która w tym momencie pobladła. 
-Opowiadaj jaka jest,znam ją?-uniosła delikatnie brew do góry. 
-Mamo..-jęknął i zerknął niezauważalnie w moją stronę. 
Prychnęłam cicho i udałam się szybko do swojego pokoju.
Zamknęłam za sobą drzwi i  położyłam się na łóżku.Przewróciłam się na lewy bok i przymrużyłam szklane oczy.
-Laura...-usłyszałam cichy szept nade mną.
Przetarłam szybko oczy i podniosłam wzrok na chłopaka,który usiadł obok bez słowa. 
-Gdzie byłeś?-podniosłam się do siadu skrzyżnego i oparłam ciężką głowę o dłonie. 
-Przepraszam,musiałem wyjść do chłopaków..-podrapał się po głowie mrużąc przy tym oczy-Harry..Harry ma problem z jedną laską i wiesz..Chcieliśmy mu pomóc. 
-Po pierwsze od kiedy wy i Harry ,po drugie Harry i problemy z dziewczyną?-podniosłam jedną brew i zacisnęłam mocno jasną pościel w dłoni.
-N-no tak-zaśmiał się nerwowo i położył rękę a moim udzie. 
-No to mogłeś chociaż napisać,martwiłam się-prychnęłam i wywlokłam się z łóżka-chodź już na śniadanie. 
Jeździłam widelcem bez celu po białym talerzu,zastanawiając się gdzie był tej nocy,przecież to logiczne,że nie u Hazzy!Ale przecież do niego nie zadzwonię i nie zapytam,chłopacy zawsze chronią sobie tyłki. 
-Dzisiaj zabieram Laurę do kina,grają dobry film.-zatarł swoje dłonie i wziął do ręki szklankę.
Spojrzałam na niego i westchnęłam ciężko.
-Tylko uważaj na nią-uśmiechnął się wesoło mój tata i dokończył jedzenie naleśników.
-Kochanie,wiesz już kto będzie twoją osobą towarzyszącą na naszym ślubie?-mruknęła cicho Eliz spoglądając na chłopaka,który jedynie pokręcił głową. 
-Damy im jeszcze trochę czasu-tata mrugnął okiem w moją stronę i zachichotał cicho.
Uśmiechnęłam się blado i odsunęłam krzesło od stołu,wzięłam pusty talerz do ręki i bez słowa skierowałam się do kuchni.Włożyłam naczynie do zlewu skierowałam się do góry rzucając ciche 'idę się przyszykować' w ich stronę. 
Po trzydziestu minutach niechętnym krokiem udałam się na dół.
Założyłam na stopy białe conversy i zarzuciłam na siebie cienką kurteczkę.Oparłam się o ścianę i zerknęłam z niecierpliwiona na zegarek. 
-Neymar idziesz już?-uniosłam głos i spojrzałam na schody na których pojawił się chłopak.Skinął delikatnie głową i wziął kluczyki z barku. 
Mruknęłam cicho pod nosem i wyszłam z domu.Bez słowa wsiadłam do auta i zapięłam pas bezpieczeństwa. 
-Do kina?-spojrzałam na wsiadającego chłopaka.
-Planowałem gdzieś indziej-zaśmiał się cicho i odpalił samochód.
-To dobrze,nie lubię chodzić do kina-burknęłam i oparłam się wygodnie o fotel.
Wzdrygnęłam się lekko czując zimną dłoń na moim kolanie,zerknęłam kątem oka na chłopaka,który się uśmiechał i pokręciłam głową.
-Oj kochanie..nie bądź już zła!-zaczął jeździć delikatnie kciukiem po materiale-chodzi ci cały czas o tę noc?
-Bingo!-wywróciłam oczami i ścisnęłam mocniej koszulkę w dłoni-nie lubię jak znikasz...
-Już nie będę,obiecuje-wymruczał cicho i zaparkował autem na parkingu. 
Wysiadłam z samochodu i przeniosłam wzrok na plażę,która była kilka metrów od nas. 
-Nie bądź już zła-westchnął ciężko i złapał lekko moją dłoń ciągnąc mnie do przodu. 
-Wiem,że nie byłeś u Oscara-pokręciłam głową i założyłam okulary przeciwsłoneczne na nos. 
-No dobra..-mruknął-musiałem pozałatwiać parę spraw.
-Parę spraw mówisz-zacisnęłam wnętrze policzka i spojrzałam na niego-z jakąś dziewczyną?
-Co?-ścisnął mocniej moją dłoń-przecież doskonale wiesz,że nie zrobiłbym ci tego,przecież się zmieniłem..na lepsze.Poza tym byłem z Zayn'em,jak chcesz to możesz go się zapytać. 
-Z Zayn'em?-zmarszczyłam brwi,a on przytaknął głową. 
Nie ciągnęłam dalej tematu,nie chciałam się z nim kłócić i powiedzmy,że mu w małym stopniu uwierzyłam. 
Usiadłam obok i oparłam głowę o jego ramię.Poczułam  delikatną dłoń na moim policzku,która zaczęła bezwładnie po nim błądzić.Uśmiechnęłam się lekko i zagryzłam swoją dolną wargę. 
-Moja księżniczka-wyszeptał i podniósł mój podbródek,uśmiechnął się delikatnie i musnął czule moje usta.

Untitled


♥ Neymar ♥

------------------------
Hej! 
Witam was po długiej przerwie,długo się zastanawiałam i zdecydowałam,że wrócę do tego bloga. 
Mam nadzieję,że ktoś tutaj jeszcze został i będzie czytał. 
No zobaczymy:3
Do zobaczenia kochani!:*


16 komentarzy:

  1. Zawał 😍😍 czekam na nexta 😘😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham, piekny boski szybko next <3 / olcia

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG boski tak dawno nie było <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wreszcie dodałaś <3 *.* /lelcia2

    OdpowiedzUsuń
  5. Wreszcie.. jeju jak ja długo czekałam.. ale było warto. Rozdział świetny. Tylko co Neymar robił z Zaynem. Dobrze że wyciągnął ją gdzieś z domu, ale boję się o reakcje ich rodziców na to wszystko. Zyczę weny mam nadzieje że będziesz miała jej pod dostatkiem i szybko pojawi się nowy.
    Ciekawe co zrobią jak oni razem pójdą na ślub. Czekam na nexta :****

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeeeej <3 Nareszcie nowy rozdział. <3 Długo czekałam ale się opałacało. Rozdział świetny. Cieszę się,że wróciłaś. Życzę weny, pozdrawiam. <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku Laura zmartwychwstała <3
    nareszcie <3
    czekam na NEXT <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski! Ale nie jestem przekonana co do tej nocy Neymar'a :/ Myślę, że był z dziewczyną :o No cóż czekam na następny i dzisiaj muszę nadrobić zaległości :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nareszcie!!! Tyle czekałam :) Świetny rozdział kochana, ale nie jestem pewna, co do tej nocy. Myśle, ze kłamie xD Ciekawe, co zrobią z tym ślubem. I ogólnie ich miłością, dziekuje ze wróciłaś <3
    Pozdrawiam Clauduśka Duśka xx.

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialny, ja też nmyśle że kłamie hmm ... Dziękuje że wróciłaś szybko next ! <3 / nel

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawi mnie wątek Neya mam nadzieje że niedługo się wszystko wyjaśni ;))
    Już myślałam że nie wrócisz tu ://
    Ale czekam na next i mam nadzieję że nie będzie tak długiej przerwy już ;)
    Zapraszam też do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. http://vas-a-aprender-a-amarme.blogspot.com/2015/02/zwiastun.html?m=1 zapraszam na zmienioną wersję. Zwiastun oraz ważna notke pod spodem. Liczę na komentarze ze szczerych opiniami💙

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też myślałam że nie wrócisz a tu takie zaskoczenie <3333 hmm ciekawe jak się akcja rozwinie pisz pisz <33

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeeejkuu *.* od zawsze to uwielbialam xD i uwielbiac bd do konca! <3 ciesze sie ze nadal zagladalam na tego bloga bo w koncu sie dpczekalam kolejnego rozdzialu <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy